Dobrze, że w opisie bloga napisałaś, że to papierowa wiklina, bo w życiu bym nie wpadła, że takie cuda to z tych gazetowych rurek! Widziałam już różne przedmioty, sama także próbowałam, ale żeby takie cuda? Trudno, wpadłam i przepadłam. Będę tu na dłużej (dopisuję Cie do bloglisty u siebie) :-)
Miluśy bałwanek-nawet zima nie przeraża[brrrr] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBałwanek cudny, takiego przygarnęłabym z przyjemnością
OdpowiedzUsuńbalwanek pierwsza klasa!!!! :)
OdpowiedzUsuńale śliczny!! :))
OdpowiedzUsuńNo sanki zwaliły mnie z nóg, wszystko z wikliny wyczarujesz :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że w opisie bloga napisałaś, że to papierowa wiklina, bo w życiu bym nie wpadła, że takie cuda to z tych gazetowych rurek! Widziałam już różne przedmioty, sama także próbowałam, ale żeby takie cuda? Trudno, wpadłam i przepadłam. Będę tu na dłużej (dopisuję Cie do bloglisty u siebie) :-)
OdpowiedzUsuńWspaniały bałwanek na świetnych sankach:)
OdpowiedzUsuńWitaj :) Suuper balwanek :)
OdpowiedzUsuńśliczne to :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam bałwanki :)
w wolnej chwili zapraszam do mnie: http://sabciahandmade.blogspot.com/ :)
Uroczy bałwanek♥bardzo♥
OdpowiedzUsuńsuperowy ten bałwanek, świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuń